piana...
dlaczego ja się nie słucham swojej intuicji, która podpowiadała mi że z tą firmą od piany jest coś nie tak... ah...
zjawili się punktualnie, rozpakowali .. i się zaczeło.... 10 min piany i zaciął się pistolet... czyszczenie 1 h... 15 min pracy i znowu przerwa... jakaś masakra.. więc w sobote zrobili 1/3 dachu i pojechali obiecali że przyjadą w następny dzień, dokładnie przeczyszczą pistolety. ... najlepsze że w umowie Pan chciał sobie dać termin 2 tyg. powiedziałam mu że chyba sobie żartuje bo pianę natryskuje sie max 8h. więc skreśliłam i z dobrego serca dałam mu 3 dni. Już wtedy powinnam powiedzieć że dziękuję ale mam inną firmę. przyjechali w niedzielę o 12.. no bo trzeba się wyspać.. rozpakowali się i znowu się zaczeło chwila pryskania coś nie działa.. myślałam że ich rozszarpię.. okazało się że to nie pistolet tylko wąż pneumatyczny, mój mąz to sprawdził, więc pojechałam z jednym z ekipy do Castoramy po zakupy... i skończyli o 22' robote..
obryzgali nam ściany tą pianą, oczywiście stwierdzili że to standard, i to ładnie schodzi.. ja już nie miałam siły się z nimi kłócić.. miałam ochote powiedzieć wypier....ć mi już stąd... całe szczęście że resztę ścian obłożylismy folią..
a na koniec Pan fachowiec stwierdził że ich ostro pogoniłam z pracą i on woli jednak współpracować z facetami bo się można lepiej dogadać, a kobiety są bardziej wymagające....
Wychodzi na to, że to nasza pierwsza wtopa na budowie z wyborem firmy.. do tej pory wszystkich mogłabym polecić, niestety tej firmy nikomu nie polecam, chyba że ktoś ma dużo czasu i cierpliwości a zalezy mu na cenie... płacilismy 50 zł/m2 brutto 20 cm piany.. ale wyszło więcej niż 20 cm.
Jeżeli chodzi o samą pianę to jest ok.. wycisza, i od razu widać róznicę w temp. zrobiło się tak cicho i cieplutko...a jak będzie pózniej to czas i rachunki za gaz pokażą.. :)
co za wekend.. tyle nerwów to ja przez całą budowe nie straciłam co w te dwa dni....
zdjęcia porobię dzisiaj bo wczoraj już nie miałam ochoty ani siły...